Zaangażuj się
Zaangażuj się praktycznie w nasze projekty online lub offline.
Zobacz więcejNasze działania skupiają się na dwóch obszarach: zabezpieczenia technicznego i merytorycznego działań Platformy. Jedenaście lat temu przygotowaliśmy strony internetowe, które większość z was zna, czyli stronę szukajacboga.pl oraz kursy.szukajacboga.pl.
Biuletyn:
Dariusz Cieślar: Jako firma współpracujecie ściśle z platformą Szukając Boga. Czym głównie się zajmujecie?
Filip Król: Nasze działania skupiają się na dwóch obszarach: zabezpieczenia technicznego i merytorycznego działań Platformy. Jedenaście lat temu przygotowaliśmy strony internetowe, które większość z was zna, czyli stronę szukajacboga.pl oraz kursy.szukajacboga.pl. W międzyczasie powstały kolejne – jest ich w sumie już około 100! – z czego połowa to polskie strony, a pozostałe są tworzone we współpracy z zagranicznymi partnerami. Zatem jeden dział zajmuje się budowaniem i utrzymywaniem stron, a drugi – tworzeniem treści na te strony: tekstów i filmów, kursów itp.
DC: Powiedziałeś o relacjach zagranicznych. Czy to wszystko zaczęło się w Polsce, czy za granicą?
FK: Studio jest częścią Stowarzyszenia DEOrecordings, istniejącego od ponad czterdziestu lat. Wcześniej koncentrowaliśmy się jednak bardziej na muzyce, nagraniach, dystrybucji i tematach wydawniczych, a od 2008 roku skupiamy się na Internecie, zainspirowani stroną ewangelizacyjną, którą wymyślił Eryk Celerier ze swoimi współpracownikami we Francji. Właśnie w tamtym czasie rozpocząłem pracę w Studio. Wspólnie uczyliśmy się wielu rzeczy i zdobywaliśmy umiejętności. Oczywiście po drodze popełniliśmy też wiele błędów.
DC: W jaki sposób dobierałeś ludzi do zespołu? To dość specyficzna działalność. Z jednej strony potrzebni są świetni informatycy, z drugiej – dobrze, by mieli chrześcijański background.
FK: Po trudnych początkach zaczęliśmy dostrzegać potrzeby wokół nas, rozrastała się też grupa e-trenerów. Musieliśmy rozwiązać problem komunikacji pomiędzy trenerami, potrzebowaliśmy sprawnie działającej poczty, ponadto narodziła się idea kursów. Działamy w Wiśle. W pobliżu nie ma dużego uniwersytetu technicznego, ale mieszka tu wielu utalentowanych, pracowitych ludzi, mających serce dla Boga i misji. Kiedy dostrzegałem u jakiejś osoby kogoś żyłkę do technologii, pasję oraz pewne konkretne umiejętności, zapraszaliśmy ją na okres próbny. Zanim proponowaliśmy jej pełniejszy wymiar pracy, pracowała jako wolontariusz. Ja także przez pewien czas byłem wolontariuszem. Przez te jedenaście lat udało nam się rozbudować dział techniczny do dziewięciu osób. Powstał też dział kreatywny, zajmujący się tworzeniem treści, filmów, animacji, tekstów, grafiki, reklam itd. – w tej chwili tworzy go osiem osób.
DC: Jak wygląda dzisiaj wasza praca?
FK: Najważniejsze, by to, co ma działać, działało. Sam fakt, że strona internetowa powstała, wcale nie musi oznaczać, że będzie poprawnie działać. Istnieje wiele problemów i zagrożeń, jak np. awarie, ataki czy błędy ludzkie, na które trzeba reagować. To duża część naszej pracy. Właśnie w tym roku, 10 marca, dowiedzieliśmy się, że nasz serwer we Francji uległ całkowitemu spaleniu, tzn. spaliła się cała serwerownia. To była katastrofa, bo właśnie tam mieliśmy zlokalizowane wszystkie dane. Nauczeni wcześniejszymi doświadczeniami mieliśmy jednak kopie zapasowe. To, że wszystko na nowo zadziałało, było dowodem niesamowitej Bożej ochrony.
Pewne wyzwania wynikają z dość szerokiej gamy naszych działań. W pewnym sensie jest to zaletą, bo się nie nudzimy. Jednego dnia, przykładowo, zastanawiamy się nad kodowaniem bazy danych, drugiego – rozkładamy kable przed konferencją, a trzeciego – jedziemy z transportem Biblii. Lubimy to, bo misja jest czymś, czym żyjemy jako zespół. Jednocześnie jest to wyzwanie: jak zorganizować pracę, by była ona efektywna?
Drugim polem naszego działania jest usprawnianie i aktualizowanie istniejących stron internetowych oraz rozwijanie platformy kursowej. Stale też dodajemy na niej kolejne funkcje, o które proszą e-trenerzy czy nasi zagraniczni partnerzy – zależy nam na tym, by była jak najbardziej funkcjonalna i praktyczna. Mogę powiedzieć, że jest to jedyna na świecie platforma tego typu, zabezpieczająca taki zestaw zastosowań! Wiąże się to jednak z dużym nakładem pracy. W ciągu ostatnich lat dotarliśmy do około 4,5 miliona osób, z których ponad 54 tysiące zapisały się na kursy.
DC: Jakie są plany na przyszłość?
FK: Mamy ich wiele! Zastanawialiśmy się, w jaki
sposób platforma mogłaby służyć ludziom jeszcze lepiej. Na dziś: działa strona szukajacboga.pl, są kursy, media, jest też biblioteka kazań i wykładów, mapa miejsc w Polsce, w których można znaleźć coś ciekawego, strona o Biblii… i wiele innych – myślimy o stworzeniu jednego miejsca, w którym znalazłoby się to wszystko. Mogłoby to pomóc poszukującym odnaleźć się w gąszczu naszych propozycji. By osoba, która pragnie przeżyć coś z Bogiem, czuła, że dobrze trafiła. Nie chodzi tylko o to, by przeczytać ciekawy artykuł czy coś obejrzeć, ale o coś więcej – np. możliwość rozpoczęcia jakiegoś kursu, porozmawiania z kimś, dołączenia do małej grupy… To jest kierunek, w którym chcemy podążać. Zależy nam również na tym, by było to miejsce spersonalizowane – tzn., że jeżeli jesteś zainteresowany konkretnym tematem, będziesz mógł wybrać materiały także z pokrewnych dziedzin, pomocne i praktyczne, dopasowane do obecnego etapu Twojego rozwoju.
DC: To bardzo rozwojowe i wartościowe zagadnienia. Życzymy Wam i platformie ciągłego rozwoju, bo myślę, że jest wiele osób, które korzystają – i będą korzystać – z Waszej pracy! Bardzo dziękuję za rozmowę.
Filip Król
Wywiad
W pierwszym kwartale 2021 roku łączna liczba osób zapisanych na kursy przekroczyła 50 000. Cały czas pamiętamy, że za każdą z tych liczb stoi człowiek poszukujący odpowiedzi na ważne życiowe pytania oraz e-trener, który towarzyszy kursantowi, poświęcając swój czas i przekazując mu własną wiedzę, wiarę i uczucia.
Czytaj dalejNasze działania skupiają się na dwóch obszarach: zabezpieczenia technicznego i merytorycznego działań Platformy. Jedenaście lat temu przygotowaliśmy strony internetowe, które większość z was zna, czyli stronę szukajacboga.pl oraz kursy.szukajacboga.pl.
Czytaj dalejPo niecałym roku służby widzę wielki potencjał, jaki mają w sobie kursy na platformie Szukając Boga. Jest to bezpieczna przestrzeń stworzona do rozmów o wierze, swego rodzaju punkt wyjścia zarówno dla kursanta, jak i trenera.
Czytaj dalejJeśli podoba Ci się to co robimy i chciałbyś dołączyć do stowarzyszenia skontaktuj się z nami.
KontaktNie rozłącznym elementem prowadzenia efektywnej ewangelizacji jest modlitwa. Prosimy módl się o nas abyśmy mogli docierać do jak największej liczby ludzi.
Wszystkie działania, które są podejmowane niosą za sobą konkretne koszty. Możesz nas wesprzeć wpłacając swoją darowiznę na jedno z naszych kont. Masz również możliwość wesprzeć nas przekazując swój 1% podatku.
Wspieraj