Wykorzystujmy czas!


Gdy piszę te słowa, w Polsce, Europie i na Świecie - trwa pandemia wirusa COVID 19. Miliony ludzi chorują, setki tysięcy umierają.

Autor:

Tomasz Żółtko

Gdy piszę te słowa, w Polsce, Europie i na Świecie – trwa pandemia wirusa COVID 19. Miliony ludzi chorują, setki tysięcy umierają.

Nigdy wcześniej, za mojego dosyć długiego życia (mam 58 lat) słowa Nauczyciela „czuwajcie więc, gdyż nie znacie dnia ani godziny”, nie brzmiały w skali społeczeństw tak wyraziście i tak aktualnie. Wszystko, co przyjęliśmy w sposób pyszałkowaty i bezmyślny uznawać za naszą oczywistą i przynależną nam strefę komfortu, czyli poczucie bezpieczeństwa, przewidywalności, określonego standardu życia, kontroli, panowania nad światem itp – za sprawą nowego mikroba, staje się coraz bardziej mgławicowe.

W tym kontekście, jak najbardziej na miejscu jest zachęta do (jakby to nie brzmiało niezręcznie) porządkowania swojego życia oraz do refleksji: kim jestem? Dokąd zmierzam? Oraz, że to moje „zmierzanie” może się nagle w dramatycznych okolicznościach „samotnej niemożności wzięcia kolejnego oddechu” zakończyć! Dlatego… jednajmy się z Bogiem! Ale, żeby móc to czynić, trzeba cokolwiek o tym Bogu wiedzieć. Wiedzieć, czyli mieć świadomość kim On jest, co dla nas uczynił i co z tego wynika, a nie opierać się na naszych subiektywnych intuicjach lub obciążonych kulturowo tradycjach czy wyobrażeniach.

Stąd moje pytanie – czy my wszyscy, mieniący się być chrześcijanami i rozumiejący czym jest chrześcijaństwo – jesteśmy choćby najmniejszą „Jezusową inspiracją” dla ludzi, z którymi się spotykamy? Łatwo jest bowiem szeroko dywagować o misji i misjonarzach „gdzieś na świecie”, ponieważ w przeważającej większości wypadków te sprawy bezpośrednio nas nie dotyczą.

Robi się trudniej, gdy zadamy sobie trud „zaglądnięcia sobie do duszy” i skonfrontowania się z refleksją: czy dla moich sąsiadów, kolegów z pracy, jestem zachętą do porządkowania życia przed Bogiem? Czy to, co mówię, jak się zachowuję, co sobą reprezentuję, ułatwia owo „porządkowanie i jednanie”, czy może wręcz przeciwnie? Inaczej. Czy Jezus Chrystus jest we mnie dla takich osób widoczny? Jeszcze inaczej. Czy los tych ludzi cokolwiek mnie obchodzi?! Czy może w praktyce okazujemy się być zacietrzewionymi nienawistnikami, którzy swoje emocjonalne deficyty rekompensują sobie chorymi wojnami o noszenie maseczek oraz snującymi tyleż groteskowe, co czasami bezdennie głupie, różne eschatologiczno-spiskowe teorie dziejów? Wykorzystujmy czas, gdyż dni są złe…


Pozostałe w tym numerze:

post picture
Czy misja w Polsce jest potrzebna?

Łatwo ulec zniechęceniu, obserwując to, co dzieje się w coraz bardziej zlaicyzowanych społeczeństwach zachodnich, a teraz i w Polsce, gdzie kościoły pustoszeją, a wiara staje się nieatrakcyjna i niezrozumiana.

Czytaj dalej
post picture
Żyjemy w najlepszym czasie w historii.

W tym roku mija 45 lat od czasu kiedy rozpoczeła sie słuzba DEOrecordings. To z pewnoscia dobry moment, zeby przypomniec, jak ta misja zmieniała sie na przestrzeni lat. Rok 1975 to poczatek działalnosci zespołu DEOdecyma.

Czytaj dalej
post picture
Zrozumiałem, że Bogu na mnie zależy.

Od najmłodszych lat czułem odrzucenie, pustkę, częsty lek i brak akceptacji - życia, otoczenia, innych ludzi i siebie.

Czytaj dalej

Zaangażuj się

Zaangażuj się praktycznie w nasze projekty online lub offline.

Zobacz więcej

Dołącz do stowarzyszenia

Jeśli podoba Ci się to co robimy i chciałbyś dołączyć do stowarzyszenia skontaktuj się z nami.

Kontakt

Módl się o nas

Nie rozłącznym elementem prowadzenia efektywnej ewangelizacji jest modlitwa. Prosimy módl się o nas abyśmy mogli docierać do jak największej liczby ludzi.

Wesprzyj nas finansowo

Wszystkie działania, które są podejmowane niosą za sobą konkretne koszty. Możesz nas wesprzeć wpłacając swoją darowiznę na jedno z naszych kont. Masz również możliwość wesprzeć nas przekazując swój 1% podatku.

Wspieraj